Im większy krąg przyjaciół – tym więcej szczęścia. Dobre samopoczucie, pomyślność naszych przyjaciół, potrafią się udzielać, można się nimi „zarażać”. Zaś społeczne osamotnienie jest bardzo obciążające dla naszego zdrowia i samopoczucia.
Jak udowodnili uczeni z Uniwersytetu Brighama Younga (Provo, Utah), „brak przyjaciół jest takim samym czynnikiem ryzyka, jak wypalenie piętnastu papierosów każdego dnia”.
Tworzenie środowiska darzącego się wzajemnie troską i zaufaniem nie jest łatwe, ale istnieją sposoby które pomagają zwiększyć szansę na sukces.
- Odszukaj dawnych przyjaciół. Odnowienie bliskich relacji z osobami, które już znasz, jest najlepszą opcją na początek. Po pierwsze – już przeszli próbę znajomości, zaś ich dodatkowym atutem jest fakt, iż mogą Cię przedstawić większej liczbie osób. Przejrzyj listę znajomych z telefonu, Facebooka i zacznij od tych najbardziej towarzyskich, nawet jeśli oni sami na dłuższy czas nie spełnią Twoich oczekiwań, być może ich znajomi staną się dla Ciebie kimś ważnym.
- Zacieśniaj więzy ze znajomymi z różnych środowisk, w czasie lunchu, na wyjeździe… Podchodź do osób zgrupowanych przy większych stołach. Badania dowiodły, że ludzie siadający przy dużych stołach, są bardziej otwarci na innych, mają dużo znajomych i częściej interesują się swoimi kolegami.
- Bądź dobrym słuchaczem. Zadając komuś pytania, budujesz atmosferę intymności i dajesz sygnał, że interesujesz się rozmówcą. „Mózg czerpie więcej przyjemności z mówienia o sobie niż z jedzenia i posiadania pieniędzy” – jak twierdzi dr Diana Tamir, neurolożka z Uniwersytetu Princeton…
- Dołącz do grupy. Jeśli nigdzie nie należysz, zainicjuj cykliczne spotkania, np. raz w tygodniu uczestnicz w stałych spotkaniach np. na kawę, organizuj filmowe wieczory lub degustację win.
- Zaglądaj często do kalendarza. Jeśli zależy Ci na utrzymaniu z kimś bliskich relacji, dbaj o kontakt odzywaj się nie rzadziej niż raz na dwa tygodnie. Notuj ważne informacje służące dobrej relacji, np. daty urodzin, imienin…
Przyjemności z przyjaźni, powodzenia!