Według najnowszych badań, jedzenie odpowiednich ilości błonnika po zawale serca, może pomóc w wydłużeniu życia.
Badanie wykazało, że osoby po zawale serca, które spożywały najwięcej błonnika, miały o 25 proc. mniejsze ryzyko zgonu w ciągu dziewięciu lat po zawale niż osoby, które jadły mniej błonnika. Każde dodatkowe 10 gram spożywanego błonnika, przekładało się na 15-procentowe zmniejszenie ryzyka śmierci.
Naukowcy z Harvard School of Public Health analizowali dane z obszernych badań przeprowadzonych na terenie USA. Przyjrzeli się 2258 kobietom oraz 1840 mężczyznom, którzy mają za sobą pierwszy zawał serca. Uczestnicy badań wypełnili ankietę na temat stylu życia i nawyków, a naukowcy śledzili ich losy przez następne 9 lat. W tym okresie 682 kobiety oraz 451 mężczyzn zmarło.
Badacze podzielili osoby po zawale na pięć grup, bazując na spożyciu błonnika po przeżyciu zawału. Według wyników badań, osoby które zjadały najwięcej błonnika (29 gramów dla kobiet i 37 gramów dla mężczyzn), miały o 25 proc. większą szansę na przeżycie dziewięciu lat po zawale niż osoby, które spożywały najmniej błonnika (około 12 gramów dla kobiet i 16 gramów dla mężczyzn).
Według naukowców, osoby po zawale często mają większą motywację do wprowadzania zmian w stylu życia. Niestety, metody leczenia takich pacjentów skupiają się na długoterminowym leczeniu medykamentami, a nie prowadzeniu zdrowszego trybu życia. Naukowcy twierdzą, że przyszłe badania powinny skupić się na „połączeniu zmian w stylu życia i tego, jak mogą one wpłynąć na śmiertelność, ponad to, co może osiągnąć medycyna”.
Poprzednie badania wykazały, że zwiększone spożycie błonnika może pomóc zmniejszyć ryzyko nadciśnienia, otyłości, cukrzycy oraz raka jelita grubego.
