Nie jest tajemnicą, że sposób odżywiania odgrywa istotną rolę w zapobieganiu cukrzycy i jej kontroli. Nowe badania naukowców z Howard Hughes Medical Institute dowodzą, że odpowiednia, niskokaloryczna dieta, powodująca spadek cukru we krwi – może zahamować rozwój cukrzycy, a nawet ją wyleczyć.
Podczas badań ustalono, że w wyniku stosowanej diety, w wątrobie zmieniły się mechanizmy przekształcania mleczanu i aminokwasów w glukozę, a także konwersja glikogenu w glukozę. Tym samym nastąpiło zmniejszenie zawartości tłuszczu, co z kolei poprawiło odpowiedź wątroby na insulinę.
Jest to niezwykle ważne, ponieważ w przypadku, gdy organizm nie wytwarza dość insuliny albo się na nią uodparnia, poziom cukru we krwi wzrasta i dochodzi do zachorowania na cukrzycę typu 2.
Nie są to pierwsze testy dowodzące zależności między masą ciała a rozwojem cukrzycy. Poprzednie pokazały, że utrata zaledwie jednego grama tłuszczu z trzustki, wpływa na zmianę poziomu insuliny.
Naukowcy podkreślają, że stosowanie diety o drastycznie niskiej kaloryczności zawsze powinno być konsultowane z lekarzem. Jej przestrzeganie jest możliwe wyłącznie w przypadku osób zdrowych, niezagrożonych ryzykiem innych chorób (np. serca).