Data | Miejsce | Tytuł | Organizator |
1.03.2018 (czwartek) godz. 17:00 | Muzeum Podróżników im. Tony’ego HalikaToruń, ul. Franciszkańska 9, Toruń | Jak próbowałem dogonić kangury – spotkanie z R. Czerniakiem | Muzeum Okręgowe w Toruniu |
Jak próbowałem dogonić kangury. 10 000 kilometrów rowerem przez Australię – spotkanie z Robertem Czerniakiem
To opowieść o rowerowej wyprawie 10 000 kilometrów przez Australię, a jednocześnie tytuł trzeciej części książki „Podróże do granic”. Wyprawa odbyła się na przełomie 2012 i 2013 roku.
Podczas spotkania w Muzeum Podróżników w Toruniu, Robert Czerniak opowie słuchaczom o niezwykłej przyjacielskiej relacji, jaką udało mu się zbudować ze swoim synem Joachimem, a także o tym, jak to w wieku 42 lat został długodystansowym rowerzystą. Do tej pory przejechał na rowerze już 60 000 kilometrów i właśnie przygotowuje się do kolejnej wyprawy, której trasa będzie wiodła przez bezludne regiony Australii Zachodniej.
Rower jest najbardziej uniwersalnym i najmniej wymagającym środkiem lokomocji, który łatwo można zmieścić do samolotu. Pomimo licznych rewolucji technologicznych jego kształt i funkcja nie zmieniły się od wielu dziesięcioleci. Podróżując na rowerze nie muszę martwić się o paliwo, nie emituję spalin i nie generuję hałasu. Żeby sfotografować ludzi, zwierzęta czy mijane krajobrazy, mogę zatrzymać się prawie, w każdej chwili. Rower to pojazd, który wzbudza powszechną sympatię i nikt nie patrzy z wrogością na utrudzonego podróżą rowerzystę.
Jestem indywidualistą i uwielbiam podejmować wyzwania, ale zamiast jeździć w maratonach, które oprócz integracji środowiska są nastawione na rywalizację sportową preferuję wyprawy rowerowe. Uwielbiam mierzyć się z palącym słońcem, z porywistym wiatrem, z ulewnym deszczem czy nawet ze srogą śnieżycą. Najbardziej fascynujące są zmagania z własnymi możliwościami, a zdobyty podczas wypraw puchar – czyli opowieści z przeżytych przygód oraz zrobione w drodze zdjęcia, zanoszę do miejsc, w których ludzie z uwagą słuchają o podróżach.
Robert Czerniak
Wstęp wolny!
Źródło kiwi portal.pl