Znów wyciekły dane z popularnego portalu społecznościowym Facebook. Tym razem w świąteczny weekend do internetu wyciekło 533 miliona danych osobowych użytkowników tego medium. W tym 2.5 miliona należy do Polaków.

W pliku znalazły się takie informacje jak: imię, nazwisko, numer telefonu komórkowego, adres e-mail, płeć, stan cywilny, zawód czy miasto. To nie pierwszy raz, gdy do internetu dostały się dane osobowe użytkowników Facebooka.
Co zrobić, aby temu zapobiec? Wystarczy być ostrożnym i dokładnie sprawdzać, w co klikamy.
Warto zabezpieczyć się na przyszłość i zadbać o bezpieczne logowanie. Po pierwsze włączmy dwuetapową weryfikację logowania na wszystkich mediach społecznościowych. Zmieńmy ustawienia prywatności, aby były widoczne tylko dla znajomych lub dla nas.
Pamiętajmy o tym, aby nie zapisywać haseł do logowania w widocznym, dostępnym dla wszystkich miejscu. Niestety wiele osób zapisuje swoje hasła na skrzynkach email oraz na kartkach w notesach. Jest to straszna głupota, ponieważ jeżeli przestępca dostanie się do skrzynki, bardzo łatwo zyskuje dostęp do wszystkich naszych haseł, w tym także bankowych. To samo się tyczy notesów, wiem że to jest bardzo trudne, jednak musimy się starać tak zabezpieczyć tę informację, żeby były one dostępne tylko nam.

Ważne jest też aby nie używać haseł z tym samym słowem kluczowym.

Gdy masz hasło marta11 to nie rób wszędzie marta2, marta3, marta1@, marta1234. Zdolny haker, znając jedno słowo, będzie próbował od najprostszych haseł. Bardzo ułatwiamy hakerom pracę jeżeli znają oni już połowę  hasła i muszą jedynie dopisywać litery i cyfry. Każde nasze konto powinno mieć swoje unikalne hasło. Ciąg cyfr, liter, wielkich i małych, plus znaki specjalne. Im ciąg symboli będzie bardziej różnorodny, tym trudniejszy dostęp do konta będą miały osoby niepożądane.

Pamiętaj aby zalogować się do portali społecznościowych tylko w zaufanych miejscach. W takich miejscach jak kawiarnia, komputer w recepcji hotelu, sanatorium każdy może patrzeć nam na ręce i zobaczyć co wpisujemy….

Także otwarte wifi sprzyja atakom hakerów. Więc gdy jesteśmy w obcym miejscuu po prostu korzystajmy ze swoich danych komórkowych. Dokupienie dodatkowego pakietu u operatorów komórkowych to niewielki koszt, a daje nam duże bezpieczeństwo.
Nigdy też nie pobierajmy nieznanych plików czy też programów. One nie tylko spowalniają system, ale często też zawierają wirusy lub programy śledzące nasze działania.

Rozmaite strony internetowe (w tym m.in. Facebook) często proszą nas o podanie numeru karty płatniczej czy nawet danych z dowodu osobistego. Tyle wystarczy, aby w naszym imieniu wziąć kredyt czy też zrobić zakupy na dużą kwote. Dlatego, jeśli tylko jest to możliwe, nigdy nie udostępniajmy takich danych jak: numer karty płatniczej, numer i seria dowodu osobistego, PESEL czy hasło do konta bankowego. Przed każdym takim komunikatem dobrze się zastanówmy czy podawanie tych danych jest naprawdę potrzebne. Jeśli sytuacja tego jednak wymaga i karta płatnicza jest niezbędna (np. jeśli chcemy uzyskać dostęp do serwisu oferującego filmy i seriale albo zapłacić za hotel), korzystajmy tylko z zaufanych, popularnych portali, które mając certyfikat i będą chroniły nasze dane.
I na koniec pamiętajmy o zainstalowaniu dobrego, najlepiej płatnego antywirusa. Bo dobry antywirus to ochrona naszych danych, dokumentów i plików, które przechowujemy na komputerze czy telefonie. To ochrona naszej tożsamości i prywatności.

 

Marta Wróbel

Kliknij na wybraną ikonę poniżej aby udostępnić ten artykuł.

Kinga Nowakowska

Zmień czcionkę
instagram