To jeden z naszych ulubionych seriali. Jeśli z nostalgią wspominacie francuskie “Brygady Tygrysa”, kanadyjski “Detektyw Murdoch” z całą pewnością przypadnie Wam do gustu.
Do tej pory powstało 11 sezonów serialu. W każdym odcinków detektyw William Murdoch (Yannick Bisson) rozwiązuje skomplikowaną zagadkę kryminalną. W starciu z jego intelektem żaden przestępca nie ma szans. Nie to jednak jest największym atutem serialu.
Bez wątpienia jest nim tytułowy bohater oraz tak zwany setting, czyli miejsce i czas, w jakich została osadzona fabuła. Mówiąc w skrócie, rzecz dzieje się w Toronto pod koniec ubiegłego wieku. Ówczesne metody śledcze pozostawiają wiele do życzenia, detektywi niechętnie uczą się nowych rzeczy. Wyjątkiem jest tutaj William Murdoch, który z entuzjazmem stosuje takie nowinki kryminalistyczne, jak daktyloskopia czy portret pamięciowy. A kiedy trzeba sam konstruuje odpowiednie urządzenia (np. prostą kamerę!).
Jego niekonwencjonalne podejście do pracy często irytuje przełożonego i budzi niechęć innych policjantów. Murdoch może jednak liczyć na wsparcie szefa, który docenia błyskotliwość i zaangażowanie podwładnego.
To nie wszystko. W tle są jeszcze burzliwe relacje osobiste Murdocha, który po pierwsze: jest praktykującym katolikiem; po drugie: kocha zamężną kobietę. Jest nią koleżanka z pracy – dr Julia Ogden (Hélène Joy), lekarka sądowa. I jak się pewnie domyślacie dr Ogden odwzajemnia jego uczucie. Jednak to, co ich łączy trudno nazwać romansem.
Jeśli lubicie “eleganckie” seriale kryminalne w starym stylu, “Detektyw Murdoch” będzie znakomitym wyborem. Warto dodać, że kanadyjska seria powstała na podstawie cyklu powieści Maureen Jennings.
W Polsce dokonania detektywa Murdocha możecie śledzić na kanałach Ale Kino i Epic Drama.
